Poszczególne grupy psów myśliwskich różnią się między sobą wyglądem i charakterem, jak i zadaniami jakie postawił przed nimi ludzki przewodnik stada. W trakcie stuleci ewolucji i selekcji wyodrębniono nie tylko rasy zdolne do doścignięcia i osaczenia zwierzyny, lecz także psy, wykazujące się doskonałym węchem i wzrokiem. Psy od wieków służyły człowiekowi jako główni pomocnicy w trudnym w minionych tysiącleciach procesie zdobywania pożywienia i utrzymania bezpieczeństwa obejścia i rodziny. Jakkolwiek coraz to młodsze pokolenia patrzą na przeróżne rasy psów raczej jako na towarzyszy dziecięcych zabaw i psy kanapowe, to owe czworonogi miały wyjątkowe predyspozycje do pracy z człowiekiem.Warto zajrzeć do tej psom myśliwskim, by zrozumieć fenomen tych czworonożnych myśliwych.
Zobacz też: Jak poskromić nadpobudliwego psa?
Grupy psów myśliwskich
Rzecz jasna, zanim do samego aktu polowania dojdzie, psy myśliwskie muszą zostać odpowiednio uformowane, to znaczy wyhodowane, wychowane i oczywiście wytrenowane tak, by każdy taki pies był uznawany za myśliwski. Fachowo rzecz ujmując, nazywamy ową długoletnia niekiedy tresurę, ułożeniem psów. Niektóre rasy psów myśliwskich są to psy wszechstronne, a inne wykazują predyspozycje do pracy, zależnie od rodzaju polowania, np. gończy polski. Przyjrzyjmy się więc w wielkim skrócie podstawowym fundamentalnym podziałom psów myśliwskich.
Ze względu na sposób wytresowania oraz wrodzone predyspozycje do pracy, wyróżniamy psy jednostronne, czyli polujące tylko w jednym typie polowania, wielostronne, działające w dwóch co najmniej środowiskach oraz psy wszechstronne, mogące działać zarówno w otwartym polu, w terenie zadrzewionym, jak i spełniać role wodniaków.
O wiele ciekawszą kategoryzacja jest tak, uwzględniająca konkretną pracę, którą psy myśliwskie wykonują.
I tak mamy:
Psy gończe
To na przykład ogar polski czy gończy polski, psy które udają się w pościg za zwierzyną, wykorzystując swój fenomenalny węch. Ciekawostką jest fakt, iż długie uszy, które większość ras psów gończych posiada służą do „zbierania” zapachu tropionej zwierzyny z ziemi i przenoszenie go jak najbliżej nosa, a nie do ogrzewania jak niektórzy laicy sadzą. Mają także sporych rozmiarów przegrody nosowe, które pomagają w pochłanianiu większej próbki powietrza z zapachem. Te, nazywane przez Anglików scenthounds, psy gończe były już według źródeł historycznych z Wysp Brytyjskich hodowane i układane do polowań, przez Celtów przybyłych tam przed Rzymianami. Psy gończe posługują się ujadaniem, by w ten sposób oznajmić przewodnikowi lub myśliwemu, iż złapały trop lub doszły zwierzyny.
Aportery
Jak sama nazwa wskazuje są to psy tresowane głównie do przynoszenia zwierzyny upolowanej. Zależnie od regionu w Europie, zajmowały się aportem drobnego ptactwa wodnego (aportery dowodne) lub bażantów, zajęcy, królików (aportery lądowe). Niektóre z nich, jak labradory i flat coated retrivery mają szatę okrywową, która chroni podszerstek przed przemakaniem. Przy tej grupie winniśmy właściwie wspomnieć o płochaczach, czyli o psach, które miały pierwotnie wystraszyć zwierzynę (zwłaszcza drobne ptactwo), tak by myśliwy mógł oddać strzał, a potem dopiero ja aportować. Typowym płochaczem jest cocker spaniel, mimo tego iż w mniemaniu typowych mieszczuchów został on uznany niemalże za symbol (obok Yorkshire teriera) psa kanapowego i ozdobnego. Zapomina się, iż jest świetnym wodnym aporterem i płochaczem w jednym, nadal chętnie wykorzystywanym na polowaniach na Wyspach Brytyjskich, jakkolwiek nawet i tam dominował on wystawy od lat 80-tych.
Posokowce
To dość duża rodzina ras, w której chyba najbardziej znany jest posokowiec bawarski. Ale nie tylko on jest specyficznym tropowcem idącym za śladem posoki, czyli zwierzęcej krwi, po postrzale przez myśliwego. Posokowce to wąsko i wysoko wyspecjalizowana grupa i raczej nie nadaje się do innych zadań. Po dojściu do zwierzyny osacza ją, czekając na myśliwego.
Tropowce
To psy idące za śladem i posługujące się tzw. dolnym wiatrem. Koronnym przykładem jest bloodhound, który przywędrował do średniowiecznej Anglii, prawdopodobnie przywieziony przez Wilhelma Zdobywcę, który zachwycony skutecznością tej rasy, zobaczył ją w akcji prawdopodobnie na polowaniu gdzieś w lasach dzisiejszych Niderlandów lub Belgii. W Stanach Zjednoczonych zyskał miano najlepszych poszukiwaczy zbiegów z więzień, poszukiwanych przestępców, na których obławy urządzali funkcjonariusze urzędu US Marshall, zwłaszcza a stanach tzw. Południa. Jeszcze w XIX wieku polscy myśliwi do tej właśnie grupy zaliczali ogary.
Dzikarze
Psy myśliwskie nie miałyby kompletnego obrazu bez tej specyficznej grupy, która układana jest do polowania na dziki. Wydawać by się mogło, iż wybierane do tej pracy będą rasy psów większych rozmiarów i bardzo silne, tymczasem niezależnie od zakątka Europy sprawdzają się tu pieski niewysokie w kłębie, wręcz niskie, ale silne i jednocześnie wytrwałe w wystawianiu dzików na linię myśliwych.
Norowce
To kolejna wąska specjalizacja. Sprawdzają się tu również psy myśliwskie niewysokie, jak jamniki, aczkolwiek bardzo zawzięte w czasie osaczania zwierzyny. Te mające skłonność do tycia, wyjątkowo inteligentne, o charakterystycznej długości pieski musiały być już znane starożytnym plemionom germańskim, skoro ich kości i wizerunki odnaleziono w trakcie wykopalisk w dawnych osadach i grodach germańskich. Jakkolwiek jamniki były wykorzystywane także do osaczania borsuków, to terierom, zwłaszcza tym mniejszym przypada palma pierwszeństwa, jeśli chodzi o stopień zapalczywości. Niektóre norowce (Jack Russell terier) stały się nieodzownymi pomocnikami w stajniach i oborach Wysp Brytyjskich, gdzie z powodzeniem tępiły wszelkie gryzonie. Na angielskiej prowincji zaistniał wręcz (aż do I Wojny Światowej) pewien specyficzny sport polegający na zagryzaniu lub zaduszaniu szczurów na czas przez jednego teriera, którego umieszczano wraz z nimi w niewielkim zamkniętym ringu.
Wyżły
Grupę psów myśliwskich takich jak wyżeł niemiecki krótkowłosy opisujemy tutaj w osobnym akapicie, bowiem jest to grupa szczególnych psów myśliwskich. Z angielska zwane też pointerami, są właściwie komandosami wśród psów do polowań. Bardzo celna nazwa wzięła się stąd, iż wyżły mają tendencję – wzmacnianą w czasie tresury – do zamierania i wskazywania kierunku, w jakim znajduje się zwierzyna. Wyżeł niemiecki jest tu najpopularniejszym wśród pointerów – zrobił karierę nawet na wymagającym pod względem jakości polowań rynku angielskim, gdzie tradycją jest sięganie raczej do ras rodzimych (english hunting tradition).
Za elegancję i styl wynikające z charakterystycznej szarej maści, Anglicy pokochali także innego wyżła niemieckiego pochodzenia – dumnego Weimarczyka. Te świetnie aportujące psy (także z wody) przybierają charakterystyczną pozę (stójkę) po zwietrzeniu i krótkim pościgu za zwierzyną. Psy myśliwskie w typie wyżła tropią zazwyczaj wykorzystując dolny wiatr, jednakże w polu pracują z głową wysoko uniesioną – jak żadne inne psy myśliwskie wykorzystują zmysł wzroku w trakcie polowania. Pointery takie jak wyżeł niemiecki krótkowłosy lub wyżeł weimarski to psy bardzo niezależne i mimo przyjaznego usposobienia do reszty rodziny przywiązują się do jednego przewodnika stada i nie lubią tłoku w polu, jak nie przymierzając inne psy myśliwskie, np. beagle. Nierzadki jest więc widok w Europie Środkowej myśliwego pracującego tylko z jednym oddanym wyżłem.